Ktoś ukradł śnieżną zimę! Na poszukiwania ruszają detektywi. Czy uda się odkryć złodziejaszka i odnaleźć śnieg przed Wigilią? Czy uda się uratować Bałwana? Czy wreszcie będą białe Święta? Jagoda, Maciej i Bartosz zrobią co w ich mocy, żeby odzyskać śnieżną zimę. Na szczęście, mogą liczyć na przyjaciół.
Tato, złapię to słońce! Niech z nami zostanie!
Będziemy je zajadać zimą na śniadanie.
Tylko jak mam to zrobić? Ono tam na niebie,
Jest przecież za wysoko nawet i dla ciebie!
Ciekawe, czy wiesz, kto lubi spać pod ziemią zimą? A może zgadniesz też, co ma ten śpioch wspólnego z roślinką, która w moim ogrodzie wychynęła z ziemi zwiastując wiosnę?
Skrzeczy mi sójka na poręczy,
Że głód ją strasznie zimą dręczy.
Więc pytam najgrzeczniej na świecie:
Czy pani nie miała odlecieć?
Pewna żaba, chcąc odpocząć,
W lesie skryła się ochoczo,
By wśród igieł i listowia,
Zażyć ciszy ciut dla zdrowia.
Dziki dzik, dziki dzik,
Miał do marchwi słodkiej dryg.
Wtem na dębie dzięcioł stuka:
Zmykaj dziku – łowczy szuka!
Idzie lew, głodny lew.
Chciałby strącać małpki z drzew.
Jeśli jakaś małpka spada,
Lew od razu małpkę zjada!
Czy spotkałeś kiedyś małpipiszona? A może wiesz przynajmniej, kim są te stworzenia? Czemu masz taką wesołą minę? Czekaj, czekaj… Czy Ty może jesteś… MAŁ-PI-PI-SZO-NEM? I nie znasz tej piosenki? O nie! Musisz to naprawić!
Co wydarzyło się w domu na peryferiach miasta? Jak kończy się igranie z mikołajową tradycją? Kto może do ciebie przyjść, jeśli masz dostatecznie zwariowane pomysły? Nie wiesz? Ja też nie miałem pojęcia, dopóki nie poznałem jego historii… Czyjej? Sam się dowiedz.
